Początki miasta
Pierwsza słowiańska osada rolnicza została założona prawdopodobnie w X wieku na brzegu rzeki Złota Łącza. Pierwsi mieszkańcy w okolice Zielonej Góry dotarli około 1222 roku za sprawą księcia Henryka Brodatego. Ludność zajmowała się wówczas głównie hodowlą owiec i sukiennictwem. Niestety do dziś zachowało się niewiele średniowiecznych dokumentów opisujących początki miasta. Wiadomo jednak, że pełne prawa miejskie nadano w 1323 roku.
Odwieczna chluba
To dzięki pierwszym osadnikom, którzy sprowadzili do miasta sadzonki winorośli, założono tu winnice. Zielona Góra okazała się być miejscem, w którym panują doskonałe warunki klimatyczne do uprawy winorośli. Najstarsza wzmianka o tej działalności na tych terenach pochodzi z 1314 roku. Co ciekawe, Zielona Góra to najdalej na północ wysunięty obszar winiarski.
Przez ponad 700 lat winiarstwo niemal nieprzerwanie towarzyszyło miastu. W XVIII wieku na terenie Zielonej Góry istniało ponad 700 domków winiarskich, w których znajdowały się tłocznie, leżakowały beczki z winem i przechowywane były narzędzia. Do dziś zachowały się jedynie 3, a wśród nich szczególnie znany: domek winiarski Augusta Gremplera z 1818 r. Domek położony jest na Winnym Wzgórzu i obecnie stanowi część Palmiarni.
Mroczna część historii
XVII wiek wiązał się natomiast z procesami czarownic. Wówczas przez kilkadziesiąt lat niewinne kobiety posądzane o uprawianie czarów były poddawane torturom i często skazywane na śmierć. Ich losy niejednokrotnie były przypieczętowane na płonących stosach.
Przemysł drogą do sukcesu
W XIX wieku kołem zamachowym rozwoju Zielonej Góry stał się przemysł. Powstały tu m.in.: wytwórnia win Gremplera, fabryka konstrukcji mostowych i wagonów Beuchelta oraz fabryka włókiennicza Förstera. Zakłady te rozsławiły miasto w świecie i dały zatrudnienie dużej liczbie mieszkańców.
Po raz kolejny to także winorośl miała duże znaczenie w rozwoju regionu. Miasto słynęło wówczas głównie z produkcji win musujących.
Niestety późniejszy rozwój połączeń komunikacyjnych stał się przyczynkiem do obniżenia ich produkcji. Lokalne trunki w porównaniu z tymi importowanymi były zbyt drogie. W rezultacie, winiarstwo na tych ziemiach przestało być rentowne. Upadały wytwórnie, a winnice sukcesywnie znikały z mapy miasta.
Kultywowanie tradycji
Mieszkańcy nie zapomnieli jednak o tej chlubnej tradycji i od lat z dumą do niej powracają, starając się odrodzić lokalną winiarską tradycję.
W Zielonej Górze i w okolicach wciąż powstają nowe winnice, lokalne trunki są sprzedawane w sklepach z winem oraz serwowane w niektórych restauracjach, a miasto wraz z mieszkańcami i winiarzami organizuje ciekawe, winiarskie wydarzenia.
Głównym z nich jest Winobranie – największe święto wina w Polsce, zwane także świętem Zielonej Góry.