Zostań królem grzybobrania!
Jesień daje wiele możliwości na aktywne spędzenie czasu. Jedną z nich jest… grzybobranie.
W Zielonej Górze mamy mnóstwo lasów, w których możesz rozpocząć przygodę ze swoim nowym, sezonowym hobby.
Jak się za to zabrać i gdzie warto się wybrać dowiesz się z tego wpisu.
Jak myślisz? Zostaniesz królem grzybobrania?
Od czego zacząć?
Wybierając się pierwszy raz na grzyby, na pewno masz sporo pytań. Co zabrać ze sobą do lasu? Gdzie znajdę najwięcej grzybów? Jak rozpoznać grzyby jadalne?
I tak można wymieniać bez końca. Postaramy się na nie odpowiedzieć.
1. Co zabrać ze sobą?
No właśnie. Co zabrać ze sobą do lasu? Jest kilka elementów, które na pewno sprawią, że spacer w poszukiwaniu grzybów będzie przyjemniejszy i bezpieczniejszy. Poniżej kilka z nich.
2. Gdzie znajdę najwięcej grzybów?
Kto chciałby wracać z pustym koszem do domu? Na pewno nie król grzybobrania! Zielona Góra jest otoczona lasami i na pewno znajdziesz miejsce, z którego wrócisz z pełnymi koszami! Przed wyjazdem zacznij od sprawdzenia mapy. Rzut okiem na okoliczne szlaki turystyczne również nie zaszkodzi. Jeśli planujesz wyjazd samochodem, pamiętaj żeby zaparkować go w wyznaczonym do tego miejscu.
3. A jeśli się zgubię?
Co w przypadku gdy wszystko sprawdziłeś, ale nie znasz okolicznych lasów i obawiasz się, że się zgubisz?
W ferworze walki i przy emocjach towarzyszących zbieraniu grzybów, łatwo jest zapuścić się w nieznane obszary lasu. Co wtedy? Na pewno nie panikuj. Rozejrzyj się i spróbuj znaleźć charakterystyczne punkty, które mijałeś.
Jeśli to nie pomoże, poszukaj słupków granicznych stawianych przez Lasy Państwowe. Pomogą Ci one odnaleźć się w terenie i doprowadzą do drogi.
Jak z nich korzystać sprawdzisz tutaj.
Jadalny czy niejadalny? Oto jest pytanie.
Pamiętasz wspomnianą przez nas listę rzeczy, które warto zabrać na spacer? Jedną z nich jest atlas grzybów – niezbędny kompan naszych wypadów do lasu.
Jeśli nie jesteś pewny czy spory okaz, który właśnie znalazłeś jest jadalny, nie ryzykuj! Sprawdź go w swoim atlasie. Nie zajmie on dużo miejsca, a gwarantujemy, że może Cię uratować przed zabraniem do domu trującego grzyba.
Podsumowanie
Mamy nadzieję, że po przeczytaniu tego tekstu zbliżyłeś się do tytułu króla grzybobrania 🙂
Nie zwlekaj i ruszaj do lasu by go zdobyć!
A przy tym… łap ciepłe promienie październikowego słońca, obserwuj mieszkańców lasu, wsłuchaj się w szum drzew i ciesz się polską, złotą jesienią na łonie przyrody.
Jeśli przydał Ci się nasz wpis, skopiuj link i udostępnij go znajomym.